Statystyki

  • Odwiedziło nas: 384391
  • Do końca roku: 278 dni
  • Do wakacji: 85 dni

Kartka z kalendarza

Historia Jagodnego

JAGODNE - RYS HISTORYCZNY

Jagodne - niewielka wioska położona w Ziemi Świętokrzyskiej, oddalona od głównych szlaków komunikacyjnych, ma swoją wielowiekową historię.

          Znaki działalności człowieka w opisywanej okolicy pochodzą już z paleolitu. Kopalnia hematytu, odkryta na północno-wschodnim stoku wzgórza piaskowego na Łyżwach, w Grzybowej Górze i Nowym Młynie, była najstarszą eksploatowaną regularnie kopalnią rudy żelaza w Europie. O rozwoju osadnictwa na tym terenie w okresie 9000 - 1000 p.n.e. świadczą cmentarzyska, ślady narzędzi, odkrywkowych kopalni hematytu, obozowisk a od wczesnego średniowiecza poświadczają to historyczne źródła pisane (Jan Długosz).

           Na rozwój osadnictwa w okresie średniowiecznym istotny wpływ miały stosunki własnościowe. Na tym terenie rozciągała się ziemia książęca, przekazana później biskupom krakowskim. W 1260 r. z dóbr biskupstwa krakowskiego zostały wydzielone osady dla sprowadzonych przez biskupa Gedeona OO. Cystersów: Wąchock, Wielka Wieś, trzy części Mirca i Skarżysko. Działalności osadniczej cystersów zawdzięczają swoje powstanie: Lipowe Pole, Jagodne, Gadka, Grzybowa Góra. Wymienione osady powstały prawdopodobnie w XIV wieku, a w XV wieku zostały opisane przez Jana Długosza. Zagadkowymi pozostają nazwy wiosek. Etymologia Jagodnego związana jest najprawdopodobniej z kobiercami czarnych jagód pokrywających poszycie okolicznych lasów.

         Wiek XV zaznaczył się rozwojem handlu. W połowie tego stulecia w Mircu istniało 5 karczm, w Grzybowej Górze, Jagodnem, Zbijowie i Gadce po jednej. Karczmy obsługiwały nie tylko ludność miejscową, lecz także podróżnych, kupców, urzędników kościelnych i państwowych. Czasy potopu okazały się dla tych terenów kolejnym etapem rozwoju. W 1662 roku Mirzec liczył 276 mieszkańców, Gadka - 143, Grzybowa Góra - 68, Zbijów - 194 a Jagodne - 98.

          W XVIII wieku zakończył się okres systematycznego rozwoju społeczno - gospodarczego wymienionych okolic, liczba miejscowej ludności uległa prawie podwojeniu. Ostatnia dekada XVIII wieku rozpoczęła okres ponad stuletniej niewoli. Omawiane tereny początkowo należały do zaboru austriackiego, potem do Księstwa Warszawskiego, a następnie (1813) znalazły się pod okupacją rosyjską. W 1815 r. ziemie te znalazły się w obrębie Królestwa Polskiego, Jagodne należało administracyjnie do woj. sandomierskiego (powiat Solec). Po klęsce powstania listopadowego Królestwo Polskie stanowiło integralną część imperium rosyjskiego. Jagodne znalazło się w obrębie guberni sandomierskiej, a od 1845 r. w radomskiej. Po upadku powstania styczniowego zlikwidowano ostatecznie odrębność Królestwa Polskiego a jego nazwę zastąpiono określeniem Kraj Przywiślański. Dokonano nowego podziału kraju na gubernie. Wieś Jagodne znalazła się wewnątrz guberni radomskiej w powiecie iłżeckim. Kraj poddano intensywnej rusyfikacji.

           Burzliwą historię XIX wieku, jaka była udziałem tych terenów uzupełnia fakt kasaty klasztoru cystersów w 1819 r. Miało to znamienny wpływ na losy terenów będących własnością cystersów, m.in. Jagodne - wieś i folwark od 24 czerwca 1819 zajęte zostały na fundusz Królestwa Polskiego, stając się dobrami suprymowanymi. Klasztor dzierżawił swe niedawne jeszcze dobra przez rok. W 1820 r. Deputacja Spraw Zniesionych Instytutów Duchownych wydzierżawiła na 12 lat dobra ziemskie Jagodne, Mirzec i Osiny Hiacyntowi Podkańskiemu. Dzierżawca ten z powodu zaległości w opłatach został w 1825 r. zlicytowany i eksmitowany. W dalszych latach dzierżawcy Jagodnego zmieniali się dość często, zaś sytuacja wsi ulegała pogorszeniu.

           Z zachowanych dokumentów można odtworzyć obraz Jagodnego z czasów wsi pańszczyźnianej. Wieś obarczona była, w zamian za użytkowanie swych gospodarstw, różnego rodzaju pracami i posługami na rzecz pana feudalnego. W zachowanych dokumentach (APR, ZDP, sygn. 642, k.3. -124) opisane są szczegółowo obowiązki pańszczyźniane chłopów. Gospodarstwo folwarczne w r. 1839 - prowadzone było systemem trójpolowym. Folwark posiadał sad i 2 ogrody - jeden dziewięciomorgowy, za starym mieszkaniem karbowego był obsiany jęczmieniem i nowy 150 - prętowy, w miejscu starych obór, obsadzony warzywami. W sadzie rosło 18 jabłoni, 10 grusz, 76 śliw i 50 wiśni. Do dworu należały trzy łąki: nisko położona Zagrable (dająca 50 fur trudnego do suszenia siana rocznie), Przygon przy granicy zbijowskiej (5 fur dobrego siana), trzecia znajdowała się przy drodze gadeckiej i dawała 10 fur siana. Łąki koszono raz w roku. Folwark posiadał jedno piaszczyste, wspólne z wsią pastwisko dziesięciomorgowe. Budowle folwarczne będące własnością skarbu państwa należały do dzierżawcy. Były to: dom mieszkalny, lamus, piwnica, chałupa dla karbowego, chlewiki, obora ze stajnią, spichlerz, stodoła, bróg, owczarnia, gorzelnia, karczma, stajnia - wszystkie w bardzo złym stanie. Na terenach dworskich znajdowały się 2 niezarybione sadzawki (naprzeciw dworu i gorzelni). Przez Jagodne prowadziły wówczas 2 drogi - jedna do Skaryszewa, druga do Gadki. W 1839 r. zamożność włościan określono jako średnią (niektórzy posiadali po parze koni, inni wołów, pozostali wcale nie mieli zwierząt roboczych). Już w 1852 r. zamożność tą określano jako lichą.

           W latach 1847 - 1851 zaszły duże zmiany w folwarku (osada włościańska do 1851 r. nie uległa przeobrażeniom). Powstał nowy budynek mieszkalny, który uzyskał miano dworu, nowa stodoła, szopa, karczma i czworaki, gorzelnia i dobudowane do niej sieczkarnia, wołownia, drwalnia, piwnica, kurniki, 2 drewniane ubikacje. Dawny budynek dworski odremontowano i przeznaczono na mieszkania dla służby. W 1852 pola i łąki były bez zmian. Wzrosła liczba drzew owocowych: w sadzie było 24 jabłonie, 20 grusz, 50 wiśni; posadzono 120 śliw. Sadzawkę naprzeciw dworu zarybiono. Gorzelnia z browarem w Jagodnem miała wyłączne prawo produkcji trunków na obszarze Łagodnego i Grzybowej Góry.

           W 1853 r. Komisja Rządowa Przychodów i Skarbu wydała „Wznowienie przepisów dla urzędników ekonomicznych przeznaczonych do urządzenia dóbr...", co dawało wsiom szansę na reformę, gdyż urządzenie kolonialne było podstawą przejścia włościan od pańszczyzny do czynszu.          

           Włościanom z Jagodnego zaproponowano urządzenie kolonialne w lipcu 1858 roku, z wejściem w życie od 1860 r. Mieszkańcy Jagodnego zażądali, aby kolonie dane im były już jesienią 1858 r. pod zasiew ozimy i by natychmiast odstąpiono od pańszczyzny. Władze nie przychyliły się do tych próśb, wówczas najbardziej krnąbrni i odważni włościanie: Antoni Sieczka, Wojciech Lemian, Leonard Klimek, Jakub Szaran odmówili obsiania na zimę swych gruntów. Na wniosek zarządcy majątku Jagodnego, decyzją Rządu Gubernialnego w Radomiu, do wsi zostało skierowanych trzech Kozaków, a gdy i oni nie złamali oporu, buntownicy zostali przewiezieni do aresztu policyjnego w Radomiu. Po pacyfikacji zachował się rachunek naczelnika Komendy Żardarmerii w Opatowie z maja 1859 roku, na pokrycie kosztów oddelegowania żołnierzy do Jagodnego. Bunt ostatecznie się załamał, gdy rząd zagroził, że nieprzyjęcie jego warunków zakończy się odseparowaniem od urządzenia kolonialnego i wieś pozostanie przy pańszczyźnie.

           Jagodne ostatecznie było urządzane w latach 1860-1861 ze skutkami od 1 czerwca 1862 r. Podstawową ideą urządzenia kolonialnego, było oddzielenie posiadłości włościańskich od folwarcznych. W wyniku regulacji zmieniał się całkowicie obraz przestrzenny wsi. Przepisy regulowały sposób wytyczenia linii zabudowań, dróg komunikacji wewnętrznej, podział gruntów na orne i pastwiska (przeznaczając po 5 mórg łąk na 1 sztukę bydła). Wydzielano też osady karczmarskie, szkolne i cmentarne. Chłopi - gospodarze w zależności od emocjonalnych lub rodzinnych powiązań z chałupnikami i komornikami ustosunkowywali się różnie do sprawy nadzielania tychże ziemią, i była to albo solidarność, albo obawa przed uszczupleniem im przydzielonych nadziałów.

           Po urządzeniu kolonialnym dobra Jagodne oparły się w większości o granice wcześniej urządzonych dóbr Grzybowa Góra, Gadka, Zbjów, a z czwartej strony o linię lasu rządowego. Zabudowania folwarku Jagodne pozostały na dotychczasowym miejscu, natomiast grunty wcześniej porozrzucane po zamianie z włościańskimi zyskały kształt zbliżony do kwadratu z wpisanym wewnątrz dworem. W obrębie folwarku zaszły niewielkie zmiany. Folwark od północy graniczył z koloniami włościańskimi Zbijowa, na wschodzie częściowo z lasem, częściowo z koloniami wsi Jagodne, na zachodzie z lasem rządowym leśnictwa Szydłowiec, na południe z osadami kolonialnymi wsi Jagodne.

 

           Duże zmiany objęły włościan. Grunty zostały skomasowane a na nich wydzielono 2 drogi przecinające się pod kątem prostym - ulice budowlane. Jedną dla 30 osad budowlanych (numery 1-30) - była ona zarazem drogą komunikacyjną z Grzybowej-Góry do Zbijowa. Druga prostopadła do niej, a równoległa do folwarku została przeznaczona dla 5 osad rolnych (numery 31-35) i 10 chałupniczych (numery 36-45) oraz dla osad karczemnej nr 47, kowalskiej nr 46 i szkolnej nr 48. Droga ta była jednocześnie drogą komunikacyjną z Gadki przez Jagodne i Kierz Niedźwiedzi do Szydłowca. Między numerami 34 i 35 wyznaczono drogę do placu przy źródle wody (stok) i do placu na glinę. Osada włościańska graniczyła na północy z gruntami folwarku Jagodne i w części z lasem suprymowanym, na wschodzie z lasem, folwarkiem i wsią Gadka, na południu z dobrami suprymowanymi Grzybowa Góra, na zachodzie z lasem.

           W Jagodnem mieszkało 33 włościan pełnorolnych (po 18 mórg) i 10 chałupników (po 3 morgi). Wydzielono 2 dodatkowe osady, które dzierżawiono za czynsz dwóm włościanom. Uzyskawszy osady, włościanie Jagodnego zostali zobowiązani do urządzenia się własnym sumptem w ciągu 3 lat. Domy należało przenieść lub wybudować nowe, na podmurówce i z murowanym kominem wyprowadzonym ponad dach. Drogę komunikacyjną włościanie mieli obowiązek wzdłuż własnej osady ogrodzić płotami i obsadzić drzewami, raz do roku zaorać, zabronować i okopać rowami. W swych ogrodach mieli zasadzić drzewa owocowe. Bez zgody władz nie wolno było osad dzielić, sprzedawać, ani odstępować nawet synowi przez ojca. Włościan zobowiązano do respektowania wytyczonych granic osad. Odpowiedzialny za prawidłowe funkcjonowanie osad był wójt gminy. Osadę karczemną wytyczoną przy drodze z Gadki do Szydłowca przyznaną dworowi, miał zagospodarować dzierżawca - przenieść starą z folwarku lub wybudować nową. W 1860r. szynkarką była Elżbieta Staszałek, żona wyrobnika. Przed podwyżką wódki w 1860 r. miała wielu klientów ze Zbijowa, po podwyżce kupowali już tylko właściwie z Jagodnego. Średnio sprzedawała baryłkę (6 garnków = 24l) wódki tygodniowo. Bułek i soli nie sprzedawała, bo kupowano je na cotygodniowych jarmarkach w Szydłowcu lub w Wąchocku. Osadę szkolną wydzierżawiono, a osada kowalska i place służyły wszystkim.

         Jagodne tak jak i inne wioski obecnej Gminy Mirzec były terenem powstańczych potyczek w 1863 r. W mirzeckim dworku Prendowskich stacjonował Marian Langiewicz, przygotowujący powstanie. W okolicznych lasach znajdują się mogiły powstańców z 1863 r.

         Na początku XX w. doszło do sprzedaży gruntów dworskich w Jagodnem. Większą część kupił Józef Rokita, bogaty gospodarz spoza Jagodnego, pozostałą część ziemi wraz z istniejącymi zabudowaniami kupił gospodarz z Gadki Marek Suwara. Układ wsi i podział gruntów w Jagodnem pozostał taki sam, jak po urządzeniu kolonialnym.

         Dziś Jagodne zajmuje 725,5 ha, w tym 663,5 ha gruntów rolnych, 13,75 ha lasów, 3 ha stanowią wody i rowy, 16 ha drogi, pozostałą część stanowią tereny zabudowane. Podzielone jest na dwie części: Jagodne Duże i Jagodne Małe. Cała wieś liczy 175 numerów domów i 724 mieszkańców. We wsi jest wodociąg i sieć telefoniczna.